Niemcy mogą wyciągnąć polską gospodarkę z recesji
Z ostatnich danych opublikowanych przez Główny Urząd Statystyczny wynika, że jesteśmy w naprawdę trudnej sytuacji – bezrobocie nadal rośnie, a sprzedaż detaliczna wyraźnie opada. Ekonomiści podkreślają jednak, że dobre informacje napływające z Niemiec mogą ostatecznie rozwiązać nasze problemy.
GUS podał do opinii publicznej, że wskaźnik sprzedaży detalicznej w grudniu ubiegłego roku spadł o ok. 2,5 % – tak źle nie było już od dawna. Poza tym krajową gospodarkę dusi nadal szalejące bezrobocie, dziś to już 13, 4 %, a w styczniu może być jeszcze gorzej. Spada także popyt w przemyśle, a złotówka traci na wartości – szczególnie w relacji do waluty europejskiej.
Zdaniem analityków, sytuację mogą odwrócić Niemcy, których indeks PMI okazał się być lepszym od prognoz – w styczniu sięgnął 48,8 pkt. wobec szacowanych 46,8 pkt. Ekonomiści są zdania, że tak dobre wyniki pozwalają zerwać z przeświadczeniem, że wspólna waluta ma negatywny wpływ na kondycję niemieckiej gospodarki.
Szacuje się, że eksport polskich produktów do naszych zachodnich sąsiadów ma wzrosnąć jeszcze w pierwszym kwartale tego roku. To z kolei ma spowodować polepszenie się sytuacji dla polskich konsumentów, a tym samym wzrost popytu wewnętrznego. Pomimo tak wielu negatywnych czynników wskazujących na trudną sytuację w kraju, polskiej gospodarce może pomóc także spadający wskaźnik inflacji.
Przypomnijmy, że dane o sprzedaży detalicznej są dziś najgorsze od blisko 8 lat. Tak kiepskie informacje oznaczają, że polskie gospodarstwa domowe zaciskają pasa i nie wydają swoich oszczędności na zakupy, ponieważ obawiają się przyszłości – Polacy nadal obawiają się zwolnień. Wzrost obaw o destabilizację bezpośrednio wpływa na nasze zainteresowanie konsumpcyjne. Dziś znaczna część badanych odpowiada, że znaczną część środków odkłada na oszczędności.
Czytaj także:
Kategoria: Gospodarka, Polska, Wiadomości
Komentarze (0)
Wypis URL | Kanał RSS dla komentarzy
Bądź pierwszy i skomentuj tę publikację.