Kiedyś byłam w Indiach i wtedy zabrałam ze sobą czek podróżny, ale to było jakieś 10 lat temu i od tamtej pory na pewno dużo się zmieniło. Wiem, że w Chinach ceny nie są jakieś wygórowane, więc może nie będziesz potrzebowała dużych pieniędzy na miejscu. Poza tym te konta z inna walutą są drogie w utrzymaniu, a wypłaty z bankomatu to jakiś dramat. Ja założyłabym raczej jakieś wirtualne konto w zagranicznym banku, gdzie wypłaty na całym świecie są za grosze.

Kiedyś pojechał na wycieczkę po Azji. Nie tak dawno, bo 4 lata temu. Wtedy karty były standardem, ale nie w tych krajach. Wietnam, Laos, Tajlandia, czy Kambodża. Tam musisz mieć papierki i to najlepiej dolary, bo ze złotówek nie wymienisz. W tych krajach sporo kradną, ale jeśli kupisz sobie taka portmonetkę na szyję, którą włożysz pod bluzkę to jesteś bezpieczna. Takie nosiło się na koloniach i niby to takie dziecinne, ale ja uważam, że to najbezpieczniejsze rozwiązanie, jakie istnieje.

Zgodzę się, takie torebeczki na szyję są genialne. Ja jadąc na wycieczek, czy jakiś dłuższy wypad to nie biorą nic innego, bo portfel szybko mogę Ci ukraść. Wiem, że niektóre konta bankowe w Polsce oferują ciekawe rozwiązania dla osób wyjeżdżających za granicę, bo przecież i tam są bankomaty euro netu, ale Chiny to zupełnie inny kierunek Tutaj faktycznie może się pojawić problem z wypłaceniem pieniędzy, czy tez wysokimi opłatami za takie wyjęcie gotówki z bankomatu.