Szewczak: „Jesteśmy dramatycznie zadłużeni. Deficyt będzie spłacać 10 pokoleń”
Główny ekonomista SKOK w rozmowie z dziennikarzem Gazety Polskiej, tj. Krzysztofem Rakiem wspomina o nadal pogarszającej się sytuacji polskiej gospodarki. Dług publiczny niebawem sięgnie 1 biliona zł. Zdaniem eksperta – możliwość spłaty tego deficytu nie jest możliwa.
fotografia facebook.com
[…] jesteśmy dramatycznie zadłużeni i to, że Grecy są zadłużeni na 160 % poziomu PKB, a my oficjalnie w granicach 56 – 57 %, to nie znaczy, że my mamy lepszą sytuację. Polska jest narodem ubogim, Polacy nie mają gigantycznych oszczędności, lokat w zagranicznych bankach, tak jak Grecy, Hiszpanie czy Włosi; nie mamy nawet własnych banków. My mamy w Polsce banki zagraniczne, które są zadłużone u swoich właścicieli – matek za granicą i to na potężne kwoty, tj. blisko 200 mld zł.
Zbliżamy się powoli do 1 biliona długu publicznego. Zakładając, że Gierek pożyczył ok. 30 mld dolarów i spłacaliśmy to trzydzieści kilka lat, to 1 bilion to będzie ok. 300 mld, czyli trzeba będzie to spłacać 300 lat.
Przypomnijmy, że 1 bilion zł to wysokość około 3 budżetów Polski. Szewczak podkreśla, że tak wysoki dług nie da się spłacić, chyba, że w to zaangażowałoby się 10 pokoleń.
[…] przy tym mamy jeszcze gigantyczny dług zagraniczny. To też jest już ponad 1 bilion zł. To jest dług astronomiczny. To wszystko powoduje, że idziemy grecką drogą w stronę hiszpańskiego dramatu; jesteśmy na hiszpańskiej corridzie, która skończy się grecką tragedią. […] polityka wyprzedaży majątku narodowego przez 20 lat przynosi swoje dramatyczne skutki. Kto nie ma majątku, ten nie ma dochodu. […] zaledwie ok. 40 % firm w Polsce płaci podatek od przedsiębiorstw, tzw. CIT, ponieważ reszta ma straty lub koszty, inwestycje i praktycznie nie zarabia. Wystarczy spojrzeć jakie podatki płacą banki, wielkie sieci handlowe.
Czytaj także:
Kategoria: Gospodarka, Polska, Wiadomości
Komentarze (0)
Wypis URL | Kanał RSS dla komentarzy
Bądź pierwszy i skomentuj tę publikację.