Warto przeczytać Konsumujemy coraz mniej : Polacy robią coraz skromniejsze zakupy, a bez tego trudno wyobrazić sobie odbicie krajowej [...]

Rostowski chce oszczędzać, ale na stronę www swojego ministerstwa wydał 400 tys zł.

• 20 marca 2013 • Komentarze (0)

Z opracowań Dziennika Gazety Prawnej wynika, że polskie ministerstwa wydają nawet 400 tys. zł za projekty swoich stron internetowych. Rozpiętość kosztów jest przeróżna, a okazuje się, że cena nie zawsze idzie w parze z jakością. Chociaż wszystkie witryny powinny mieć m.in. ułatwienia dostępowe dla niepełnosprawnych oraz wersje mobilne, to już strona Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji(!) tej ostatniej nie posiada. Problemów jest znacznie więcej.

Jacek Rostowski

fot. flickr.com | aut. Kancelaria Premiera

Portal Ministerstwa Finansów (zobacz) kosztował całe 387 tys. zł i dziś uchodzi za najdroższy projekt rządowy w swojej kategorii. Niestety trudno uzasadnić tak wysoki koszt jej wdrożenia, bo ściśle określonych wskaźników, które powinny być zawarte na stronach urzędów nie ma. Podstawowymi oczekiwaniami są: przystosowanie oprawy graficznej do osób niepełnosprawnych oraz opracowanie wersji na urządzenia mobilne; poza tym łatwy i przyjazny interfejs:

[…] całkiem nieźle te warunki spełnia nowa strona Kancelarii Prezesa Rady Ministrów; ta witryna kosztowała 65 tys. […] co do stron rządowych to jest bardzo różnie. Przykładowo strona resortu cyfryzacji nie ma wersji mobilnej – podkreśla w rozmowie z DGP ekspert Jakub Górnicki.

Kto da więcej?!

Ze względu na brak jasnych zasad co do prowadzenia stron urzędowych, na początku 2013r. okazało się, że na wielu z nich brakuje m.in. oznaczenia Orła Białego. Poza tym rozbieżności w kosztach wdrażania i prowadzenia witryn są zupełnie różne.

Dla przykładu – Ministerstwo Spraw Zagranicznych za swoją stronę zapłaciło przeszło 560 tys. zł. Ostateczny koszt został zmniejszony tylko ze względu na niedopełnienie zawartych w umowie zobowiązań, tj. strona samego resortu powstała w terminie, ale już te reprezentujące placówki dyplomatyczne wdrożono ze znacznym poślizgiem.

Rozbieżności cenowe doskonale obrazuje przykład stron: Ministerstwa Skarbu Państwa oraz Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. Za pierwszą z nich zapłacono 55 tys. zł (2008r.), ale z informacji podanych przez DGP wynika, że koszty obsługi, serwisowania oraz gwarancji technicznej i utrzymania na serwerach wyniosły prawie 2 razy więcej (strona wdrożona przez JSK INternet). Ta sama firma wykonała także stronę dla MSW, jednak na niej zarobiła od 2010r. już tylko niecałe 13 tys. zł.

Czytaj także:

Kategoria: Gospodarka, Polska, Wiadomości

Komentarze (0)

Wypis URL | Kanał RSS dla komentarzy

Bądź pierwszy i skomentuj tę publikację.

Wyraź swoją opinię