Warto przeczytać Konsumujemy coraz mniej : Polacy robią coraz skromniejsze zakupy, a bez tego trudno wyobrazić sobie odbicie krajowej [...]

Unia wprowadza nowe normy emisji CO2. Teraz kosztami obciąży kierowców?

• 30 kwietnia 2013 • Komentarze (0)

Europejscy parlamentarzyści po raz kolejny przykręcają śrubę koncernom motoryzacyjnym, podwyższając próg normy emisji CO2. Teraz oczekują, że nowe samochody produkowane po 2020r. będą spalały średnio 3,9 l na 100 km.

segment nowych samochodów dealerskich

fot. flickr.com | aut. Chuecy

Zdaniem analityków tak szybkie zejście z normą nie jest możliwe. Szczególnie ze Parlament Europejski od 2025r. będzie wymagał już spalania poniżej 3 litrów na 100 km (!). Eksperci z branży podkreślają, że to absurd, bo już dziś spełnianie wszystkich euro-norm generuje znaczące obciążenia finansowe. Przypomnimy, że dziś przeciętny samochód zjeżdżający z europejskiej linii produkcyjnej spala 5,5 l na 100 km, chociaż większość tylko „na papierze”, bo producenci skutecznie ukrywają realne osiągi testując swoje auta w sterylnych warunkach w tzw. hamowniach.

Zdaniem Jakuba Farysia, prezesa PZPM (Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego):

[…] nie możemy w nieskończoność redukować zanieczyszczeń […], bo na tym etapie pociąga to za sobą zbyt duże koszty.

Ekspert wspomina, że niektóre z flagowych modeli popularnych koncernów już dziś nie są sprzedawane w Europie, a np. Azji, Afryce i Ameryce, ponieważ na naszym rynku nie spełniają odpowiednich norm środowiskowych.

Jednymi z ciekawszych modeli, które nie mogą być sprzedawane na europejskim rynku są m.in. Toyota Highlander, a także Mazda CX7 oraz CX9 (największym modelem serii CX dostępnym w Europie jest CX5).

Czytaj także:

Kategoria: Finanse osobiste, Polska, Wiadomości

Komentarze (0)

Wypis URL | Kanał RSS dla komentarzy

Bądź pierwszy i skomentuj tę publikację.

Wyraź swoją opinię